Plener krótkofalarski odbył się w dniach 15-17 marca br. w Agroturystyce Chandelle w Nowej Wsi koło Zebrzydowej.
Testowaliśmy anteny i radiostacje kolegów. Były pomiary analizatorem, a potem DXy. Z Icom 705 na 5 W Kuba SP6JSP zrobił swoją pierwszą łączność i to z Włochami. Wiciu dorwał się do Kenwooda TS-480SAT Krzysztofa SP6ODB i nie opuszczał go do wieczora. Choć jedną łączność z plecaka też zrobił. Jacek SP6CQ walczył na przemiennikach na Icomie IC-2730. Inni robili QRMy. Pogoda była w kratkę, raz słońce raz deszcz, ale na szczęście żadna radiostacja nie ucierpiała. Gdy pod wieczór temperatura spadła, maszt z wędki postanowił sam się złożyć i Jacek na UKF stracił zasięgi. Było dużo śmiechu zabawy i o to nam wszystkim chodziło – aby odpocząć. Przez właścicieli zostaliśmy ugoszczeni po królewsku (gdyż to krótkofalarska rodzina). Przemiła atmosfera i pyszne jedzenie. Wyjazd był tak udany, że już zaplanowaliśmy kolejny na przełomie maja i czerwca.
Zapraszamy!
Tekst: SP6VZ, zdjęcia: SP6CQ, SP6VZ.
- Niewidoczna antena – obiekt pożądania dla wielu krótkofalowców.
- Anten trzeba doglądać, wtedy pracują lepiej
- Wędka plus antena = zasięgi na VHF
- Icom IC-2730 i Icom IC705 obok siebie
- Jak już się siądzie, to trudno się odkleić
- 20 metrów dla „teesa” to jak spacer po znanym parku
- Koledzy zasłuchani w pasmo
- IC-705 i pies, i komórka
- O, tutaj
- Go-pack i jego twórca
- IC-705 i Włochy w QRP
- IC-706 w zapasie, IC-705 w akcji
- Nie tylko na dworze: TS-480 zajmuje główne miejsce pod dachem. Obok kolega QRP IC-705.